Do opowiedzenia o swojej pasji zaprosiłam Agnieszkę, tworzącą pod pseudonimem Lara_Egaree. Jej
blog odkryłam poprzez forum pomocy bloggera:) Tak, tak – obie nabroiłyśmy w
kodzie html. Ale finalnie sprawdziła się tutaj zasada „ nie ma tego złego, co
by na dobre nie wyszło”:)
1. Twoje prace zrobiły na mnie ogromne wrażenie, jak to się
zaczęło? Od dawna płynie w Twoich żyłach artystyczna krew?
Wydaje mi się, że od kiedy nauczyłam się trzymać ołówek w ręce, zaczęła się
moja przygoda ze sztuką. Już jako
dziecko uwielbiałam rysować i malować, w międzyczasie skończyłam Studium
Plastyczne i Akademię Fotografii, kilka lat temu zaciekawił mnie decoupage i
robienie biżuterii, zaczęłam uczęszczać do pracowni ceramicznej. Drzemie we
mnie chyba niespokojny duch, który wciąż mnie popycha ku nowym wyzwaniom.
Często impulsem do zajęcia się kolejną rzeczą są różne osoby, które spotykam na
swojej drodze, które w jakiś sposób mnie zainspirują, natchną energią, pokażą
nowe możliwości, czegoś nowego nauczą, a ja chłonę to wszystko jak gąbka.
2. No dobrze, ale sztuka nie wypełnia całego Twojego życia ?
Na co dzień pracuję w PAŻP (Polska Agencja Żeglugi Powietrznej), w trybie
zmianowym. W związku z tym mam dosyć dużo wolnego czasu, który to wykorzystuję
na swoje pasje. Moja mama mówi o mnie "artystka ze spalonego teatru",
tata "słomiany zapał", bo ciągle mnie gna do czegoś nowego, do kosztowania
nowych dziedzin "sztuki". :)
3. Ile godzin dziennie
poświęcasz na Twoją pasję?
Na pasję poświęcam niemal każdą wolną chwilę, chyba, że akurat nie jestem w
nastroju:) Czasami potrafię siedzieć godzinami przy jednym projekcie, czasami
do niego nie usiąść przez tydzień. Niestety jestem jak barometr i w zależności
od pogody podnosi mi się bądź spada ciśnienie:)
4. Widząc taką ilość biżuterii, szkatułek ozdobnych i wielu
innych cacek, o których opowiesz w dalszej części wywiadu, nasuwa się myśl –
gdzie można to kupić? Bo przecież nie trzymasz tego wszystkiego w domu? ;)
Jeśli chodzi o decoupage, to szewc bez butów chodzi, bo wykonuję go głównie na
zamówienia. Lubię nadawać przedmiotom cechy ich przyszłych właścicieli, dlatego
też jeśli ktoś zamawia u mnie jakąś szkatułkę to dowiaduję się więcej o takiej
osobie, jaki styl lubi, jakie kolory, przedstawiam galerię motywów do wyboru,
bądź sama proponuję swoją wizję i konsultuję ją z zamawiającym. Taka osoba
dostaje coś unikatowego, czego nikt inny nie ma. Nawet jeśli komuś innemu
spodoba się to co już wcześniej zrobiłam dla innej osoby i chciałby to zamówić,
staram się go przekonać, że może wolałby, abym zrobiła coś specjalnie dla
niego, coś oryginalnego i pasującego do niego. Bardzo często udaje mi się
zmienić czyjąś decyzję.
Z biżuterią jest różnie, dużo rzeczy robię na specjalne
zamówienia, ale też ciągle robię nowości, które wystawiam właśnie w różnych
galeriach. Inaczej jest z ceramiką, tą póki co robiłam głównie dla siebie i na
prezenty, ale oczywiście można i taką u mnie zamówić, jeśli komuś się spodoba:)
5. Ceramika? Kręcisz na kole garncarskim? Masz pewnie dużą
pracownię, która mieści wiele przydatnych urządzeń? :)
Na kole garncarskim jeszcze nie kręcę, choć jestem już umówiona na lekcje, póki
co wszystko wylepiam ręcznie na tak zwanym toczku. Mam ogromne szczęście mieć
dość dużą pracownię, którą nieustannie urządzam, w związku z tym, że
jestem straszną bałaganiarą to wszystko jest ze sobą wymieszane, kamienie
między farbami i narzędziami, szkliwa koło serwetek i butli gazowej.
Staram się to wszystko ogarnąć i stworzyć tzw. kąciki tematyczne ; osobny dla
biżuterii, osobny dla decoupage, dla ceramiki i pasteli, do których bardzo się
już stęskniłam.
6. Długa jest kolejka oczekujących na zamówienia? I czy
można negocjować z Tobą cenę?
Jeśli chodzi o zamówienia, to kolejki tworzą się przed
jakimiś okolicznościami, jak Boże Narodzenie czy Walentynki, czasami bywa tak,
że nie mam żadnych zamówień, czasami mam ich aż za dużo i wiem, że mogą być
problemy z terminami.
Cena zależy od ilości włożonej pracy i efektu końcowego, od użytych materiałów. Czasem np mniejsze kolczyki, mogą być droższe od większych, bo w tych są pozłacane elementy i np rubiny. Jeśli ktoś coś u mnie zamawia i mówi cenę do
jakiej jest w stanie zapłacić, staram się w niej zmieścić i dać z siebie
wszystko, aby ta osoba była zadowolona :)
7. Patrząc na skończone dzieło większość z nas nie jest w
stanie wyobrazić sobie z czym pracuje się łatwo, a czy coś innego jest trudne w
formowaniu, zginaniu i łączeniu. Skutki uboczne – czy są w stanie zniechęcić
Cię?
Ha ha:) Jak pomyślę o skutkach, to od razu przychodzi mi do głowy ból pleców
podczas lepienia gliny, pokłute do kości palce, od wyszywania biżuterii czy ból
głowy od lakierów przy decoupagu, ale radość przy pracy jest tak ogromna, że
człowiek nie zwraca na takie drobne nieprzychylności uwagi:))
Co do trudności, to jak to "poeta" powiedział wszystko jest trudne,
dopóki się nie spróbuje, czy nie pozna i staje się łatwe. Tak na prawdę, to
wszystkiego tego każdy z odrobiną artystycznej duszy jest w stanie się szybko
nauczyć, a czy będzie w sobie te umiejętności rozwijał zależy głównie od
cierpliwości, samozaparcia, czasu i chęci.
8. Opowiedz mi o manekinach, skąd pomysł takiego ich
ozdabiania i kto je nabywa, w jakim celu? Są piękne!
Dziękuję bardzo, ale pomysł nie jest mój, widziałam kiedyś w galerii ozdobione
manekiny, bardzo mi się spodobały, od razu sobie pomyślałam, że można je tak
ozdabiać, jakby robiło się projekt bielizny. Kto zamawia? To dziwne, bo głównie
kobiety w prezencie dla swoich mężczyzn:) W jakim celu? Mnie się nie pytaj :D
:D:D
To biżuteria, haftowana z sutaszowych sznureczków i jedwabnych nici. Wymaga
dość dużo cierpliwości i precyzji, ale za to daje ogromne możliwości, zarówno
jeśli chodzi o kolorystykę jak i formę.
10. Używasz drogich kamyczków w pracy? Jakich?
Tak, staram się używać głównie kamieni naturalnych, półszlachetnych, a nawet
szlachetnych oraz kryształów Swarovskiego i wysokiej jakości drobnych,
szklanych japońskich koralików.
11. Super :) Widzę, że malujesz także, jesteś bardzo
wszechstronna. Jakie techniki malarskie lubisz?
Najbardziej lubię pastele, rozkładam kartkę papieru na podłodze i maluję całymi
dłońmi, rozcieram kolory, które zaczynają się delikatnie przenikać i z pomiędzy
tych barw zaczyna uwidaczniać się jakiś kształt, to jest fantastyczne, że na
każdym etapie pracy nadal można wszystko zmienić, to jak powrót do dzieciństwa,
kiedy frajdę sprawiało Ci taplanie się w pojemniczkach z farbami.
12. Najbardziej nietypowe zamówienie?
Hmmm... ozdobienie metodą decoupage piłki nożnej w barwach klubu Mazur
Pisz:D
13. Czy jesteś dumna szczególnie z czegoś co wyszło z Twoich
rąk i niezmienne wprawia w zachwyt?
Dumna to mocne słowo, ale jestem bardzo zadowolona z jednego
z manekinów ("Dama z medalionem" ), nad którym pracowałam ponad
miesiąc, kolejna rzecz to naszyjnik "Carmen" i tylko dlatego, że
usłyszałam tak wiele słów uznania, i komplementów pod jego adresem, że mogę
czuć coś w rodzaju dumy. Z projektami jest tak, że trzeba je kiedyś skończyć, a
patrząc na nie po jakimś czasie dochodzimy do wniosku, że jeszcze to czy
owo moglibyśmy zmienić, dodać czy ująć, jednak zawsze jest to inspiracją na
kolejną pracę.
14. Patrząc na te wszystkie wytwory nasuwa mi się
pytanie… czy w ogóle jest coś czego jeszcze nie robiłaś? :) Marzysz, aby zrobić coś…..?
Tak, jest mnóstwo takich rzeczy i często wpadam w panikę, że nie zdążę ich
spróbować, nauczyć się, ujarzmić, chociażby jak maszyna do szycia i tworzenie
własnych projektów ciuchów, chciałabym też opanować sztukę szydełkowania i
robienia na drutach, w taki sposób, że jak sobie coś wymyślę to nie będę
musiała sięgać do schematów, ale będę robiła to machinalnie. Chciałabym też
spróbować malowania na jedwabiu, nauczyć się porządnie tworzenia witrażów,
chciałabym poznać sztukę zielarstwa, robienia własnych kosmetyków z roślin,
naparów, wyciągów.... itp itd.... długo by wymieniać...:)
15. Jak widzisz siebie za kilka lat? Sława, ogrom zamówień?
A może wręcz przeciwnie, nie chcesz nic zmieniać, bo tak jak teraz jest dobrze?
Staram się nie myśleć co będzie jutro, a tym bardziej za
kilka lat, teraz jestem bardzo szczęśliwa i ten stan ducha chciałabym utrzymać
jak najdłużej. Raczej nie chciałabym się skazywać na hurtowe zamówienia,
wolałabym robić rzeczy dedykowane konkretnej osobie, tak aby miały one swój
unikalny charakter i historię. A co będzie za kilka lat, to czas pokaże:) Może
będę zajmować się już zupełnie czymś innym? :)
Red. Gosia
fot. Lara_Egaree
Jak się czyta Lara_Egaree?:) Lara Egari?
OdpowiedzUsuńale cudeńka..naprawdę szczerze podziwiam za pasję i talent:)
OdpowiedzUsuńMagda czyta się Lara Egare:)
OdpowiedzUsuńTara dzięki wielkie:D
Dzięki, Lara_Egaree:) Piękny jest ten czerwony naszyjnik - cudo:)
OdpowiedzUsuńMagda, cieszę się, że Ci się podoba:D
OdpowiedzUsuńPiękny masz naszyjnik na pierwszym zdjęciu , w ogóle Toje parce są śliczne , a radio mnie powaliło super!
OdpowiedzUsuńPodziwiam osoby , które tak pięknie tworzą :)
Ja sama też próbuje ,dla siebie coś tworzyć , ale wychodzi mi to z różnym skutkiem ;)
pozdrawiam
Ag
Avrea na pierwszym zdjęciu to akurat nie naszyjnik, ale stylizacja mojej koleżanki na sesję zdjęciową:) to kawałki wełny owinięte sznurówkami:)Z doświadczenia wiem, że sami dla siebie jesteśmy największymi krytykami, więc pewnie nie wychodzi Ci tak źle jak myślisz:)
OdpowiedzUsuńAga znam Twoje talenty , podziwiam Cię i czasem naśladuję (próbuję) :) tylko brakuje mi Ciebie w KCz....zniknęłaś, nie masz czasu czy ochoty już? Pozdrawiam serdecznie Kruszyna :)
OdpowiedzUsuńJa tak już obserwuję "po cichaczu" blog Lary od jakiegoś roku. Jak pierwszy raz tam trafiłam, pomyślałam sobie, że to prawdziwa artystka, taka przez duże A, zabiegana, zamyślona, szukająca wciąż inspiracji, do tego te piękne prace, perfekcyjne, przemyślane. W zasadzie to ciężko jest to opisać słowami, chcąc kiedyś pokazać pewnej osobie co to sutasz, powiedziałam "siadaj, pokażę Ci wyroby osoby, która naprawdę zna zna się na rzeczy" i weszłam na bloga Lary :) Dla mnie absolutna perfekcja, a wywiad tylko utwierdził mnie w tym, że Agnieszka to prawdziwa dusza artystyczna :)
OdpowiedzUsuńA gdyby ktoś czuł niedosyt zdjęć w wywiadzie, a nie znalazł na blogu Agnieszki, to tutaj jest album... padniecie!:)
OdpowiedzUsuńhttps://picasaweb.google.com/lara.egaree