Oto składniki na dwa duże bochenki !
• 1 kg mąki wrocławskiej – jeśli nie mam daje też zwykłej tortowej i jest dobrze.
• 10 dag świeżych drożdży
• 3 łyżeczki soli
• pół łyżki cukru
• 1 litr ciepłej wody – byle by nie była za ciepła
• 1 szklanka pestek słonecznika
• 3/4 szklanki pestek dyni
• po 1 szklance otrębów żytnich, pszennych, owsianych
• można też dodać ziaren lnu, ja dodaję suszonych śliwek.
Do naprawdę dużego garnka lub miski wsypujemy ziarna, otręby, cukier, dorzucamy pokruszone drożdże. Całość zalewamy litrem ciepłej wody i zostawiamy na około 10 minut by drożdże zaczęły pracować.
Potem dodajemy mąkę z solą i mieszamy drewnianą łyżką.
Zostawiamy na 20 minut do wyrośnięcia – a ciasta naprawdę dużo przybywa. Potem wykładamy do wysmarowanych tylko masłem foremek i pozostawiamy na kolejne 20 minut do wyrośnięcia.
Z powyższych składników wyszło mi dużo ciasta, jak widać po foremkach:)
Pieczemy godzinę w około 180 stopniach.
Po upieczeniu wykładamy na deseczki by ciasto ostygło i odparowało.
I tak oto prosto powstaje wspaniały, pyszny i chrupiący chlebek.
Smacznego!
Pierwotnie skorzystałam z przepisu :
http://margarytka.blogspot.com/2011/02/chleb-wieloziarnisty.html
który uległ modyfikacjom.
Można zmieniać proporcje ziaren czy dodatków typu śliwka – chleb zawsze wychodzi znakomicie i błyskawicznie :)
jadłam taki domowy chleb u koleżanki - pyszota!!!
OdpowiedzUsuńTeraz i Ty Tara możesz taki upiec...śmiało!
OdpowiedzUsuń