Jeżeli macie wydać uroczysty obiad i w głowie brak pomysłu na danie główne, to zróbcie kaczkę!
Kaczka z kaszą gryczaną
Składniki:
- 1 kaczka :D
- szklanka kaszy gryczanej
- 40dkg boczku
- 2 cebule
- 2 łyżki miodu
- kilka ząbków czosnku
- 1 duże jabłko
- Przyprawy: sól, zioła prowansalskie, cynamon, oliwa z oliwek
Przepis:
Nacieramy kaczkę solą i ziołami i póki co odstawiamy.W rondelku gotujemy szklankę kaszy gryczanej z 1 i 3/4 szklanki osolonej wody. Ja do tej kaszy od razu dodaję z 4 ząbki czosnku. Mam garnek z pokrywką z termometrem, więc czekam, aż strzałka osiągnie czerwone pole (dzieje się tak po około 6-7 minutach) i wyłączam palnik. Kasza sobie dochodzi.
Na patelnię wrzucamy pokrojony w kosteczkę boczek i przysmażamy, następnie dorzucamy do boczku ugotowaną na sypko kaszę.
Zawartość patelni z powrotem przesypuję do garnuszka, w którym się gotowała kasza (jako, że nie chce mi się wyciągać kolejnej patelni) a na tą że patelnię wlewam odrobinę oliwy, wrzucam pokrojoną w grubą kostkę cebulę i dodaję dwie czubate łyżki miodu (np: spadziowego) i smażę, aż cebulka z miodem się skarmelizują.
Następnie kroję jabłko na półksiężyce:) Nie obieram, żeby właśnie się nie rozpadły i gdy cebulka jest już skarmelizowana dodaję pokrojone jabłko i posypuję cynamonem.
Jeszcze trochę smażymy i mieszamy, aż smaki się przenikną i bierzemy się za faszerowanie kaczuchy.
Na koniec zmyślnie oplatamy nogi kaczki o skórę, w której powinna być już wcześniej zrobiona dziurka, jak nie ma to trzeba ją naciąć nożem, albo nożyczkami i tak przygotowaną kaczkę umieszczamy w brytfance. najlepiej z podwójnym dnem, żeby nadmiar tłuszczu spływał pod spód.
Kaczkę przykrytą pokrywką włożyłam do nagrzanego lub nie :-) piekarnika, ustawionego na 230 stopni na termoobieg, na jakieś 2,5 h.
Po godzinie specjalną strzykawką zebrałam tłuszczyk który zdążył już spłynąć na dno brytfanki i nakłułam nim kaczkę w kilku miejscach, zmniejszyłam również temp. piekarnika do 200 stopni. po godzinie ponowiłam tę operację, ściągnęłam pokrywkę, zmniejszyłam znów temp. do 180 stopni i jeszcze piekłam z 30 min, aby skórka na wierzchu się przypiekła.
Smacznego :-)
LARA_EGAREE
Ten i inne przepisy na pyszne potrawy możecie znaleźć na blogu autorki http://laraegaree-kulinarnie.blogspot.com/
ooo matko .. pychaa !!!
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs :
http://pierwsze-kroki.blogspot.com/2012/12/moje-dziecko-konkurs.html
Co to za konkurs?
OdpowiedzUsuń