Ładność. Magiczne słowo.
Bezimienny mężczyzna, mieszkający gdzieś w Polsce ma tylko
jedno pragnienie – chciałby żyć w
pięknym świecie, otoczony urodziwymi ludźmi oraz ładnymi przedmiotami. Rozczarowany
dostrzeganą wokół siebie brzydotą pędzi bezbarwny żywot, któremu koloru nadaje
jedynie muzyka. Wysublimowany gust muzyczny i obeznanie w tej dziedzinie sztuki
sprawia, że bohater na każdą chwilę dnia, na każde wydarzenie oraz na dowolny
nastrój dobiera idealnie pasujące dźwięki.
Niespodziewaną odmianę losu zsyła mu otrzymany w spadku dom.
Stary budynek otoczony zapuszczonym lecz wielce malowniczym ogrodem jest dla mężczyzny
obietnicą upragnionego piękna. Ogarnięty namiętnością człowiek z zapałem oddaje się jego
renowacji, poświęcając temu zajęciu bez reszty swój czas oraz zasoby finansowe.
Daje się uwieźć złudzeniu, że oto własnymi rękami przywracając urodę domowi
oraz projektując z wielką starannością jego zielone otoczenie, zapoczątkowuje przemianę
brzydkiego świata w kierunku powszechnej ładności. Potwierdzeniem tego zdaje
się być nieoczekiwanie przeprowadzony remont chodnika przy ulicy, na której
mieszka i świeżo wysiany przez miejskie służby trawnik. Na drodze „rozrastaniu
się urody” w okolicy stoi już tylko jeden stary, przeznaczony do rozbiórki dom…
"Krzywa gęba" nie jest powieścią dla wymagających. To powieść
wymagająca. Właśnie tak. Książka wymaga cierpliwości i skupienia w brnięciu przez koronkowo drobiazgowe
opisy przedmiotów, przez mnożone nazwiska kompozytorów oraz wykonawców muzyki
klasycznej i jazzu, przez tytuły i
terminy muzyczne. Wymaga wgłębienia się w uczucia człowieka owładniętego
pragnieniem piękna, a dostrzegającego głównie brzydotę otoczenia i jego zaniedbanie,
wszelakie ludzkie ułomności i powszechne bezguście.
Samotność i izolację bohatera podkreśla minimalna ilość
dialogów w książce. Jego kontakty z ludźmi ograniczają się do przypadkowych sklepowych
rozmów oraz okazjonalnych spotkań z kobietami umówionymi za pośrednictwem
agencji towarzyskiej. Wykazuje on niechęć i nieufność wobec pracowników ekip remontowych,
wikła się w konflikt z sąsiadem.
Owładnięty obsesyjnym poszukiwaniem urody, targany
natręctwami i upojony alkoholem mężczyzna toczy walkę z samym sobą. Umysł
opanowany wstrętnymi imaginacjami wciąż nie daje mu spokoju i stawia coraz
więcej wymagań. Rzeczy zrazu zachwycające objawiają swoje wady, a gonitwa za
pięknem okazuje się przegraną sprawą.
Autor książki maluje stany psychiczne bohatera nie nazywając
ich. Zadaniem czytelnika jest odgadnąć szaleństwo człowieka tańczącego do
upadłego z krzesłem, czy szczytującego na gałęzi drzewa. Charakterystyczne jest
rozbicie wewnętrzne mężczyzny – z jednej strony wrażliwca i pedanta, z drugiej
zaś obłąkanego pijaka miotającego ohydne przekleństwa, agresywnego i owładniętego
brudnymi fantazjami erotycznymi.
Początkowo zacna idea dążenia do piękna i z pozoru
bezpieczne przedsięwzięcia bohatera prowadzą do dramatycznego finału historii.
No i ta krzywa gęba… o co chodzi? Tego niech każdy dowie się
sam z kart książki. Polecam.
- Tytuł: Krzywa gęba
- Autor: Janusz Nagiecki
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2013
- Format: 130x210mm, oprawa miękka ze skrzydełkami
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 298
- ISBN: 978-83-7722-526-4
Komentarze
Prześlij komentarz
Spam usuwamy, prosimy o komentarz na temat artykułu :)