Pierwszy raz postanowiłam zrobić tiramisu, przeszłam przez różne strony internetowe i wybrałam to co mi się wydaje najlepsze, jak zwykle dodając coś od siebie, tym razem był to likier: Sheridan. Poza tym chyba niewiele się różni od tradycyjnego tiramisu, no może jeszcze zamiast ubitych białek, jest ubita bita śmietana :-), a dla tych którzy mają ochotę spróbować, przedstawiam swój sposób jego przyrządzania.
Tiramisu było na Święta, więc wychodzą z tego np: dwa 20cmx20cm naczynia.
Składniki:
- 5 żółtek (z pozostałych białek można zrobić bezy lub kokosanki)
- 500gr serka mascarpone
- 500ml śmietanki kremówki
- cukier puder
-cacao gorzkie do posypania
- alkohol, w moim przypadku był to Sheridan, ale można dodać amaretto, brandy, koniak itp, itd...
- 2 duże kubki świeżo zaparzonej kawy (najlepiej w ekspresie)
- 2 i pół opakowania podłużnych biszkoptów, mogą oczywiście być również te okrągłe, jakby ktoś chciał takie deserki w czarkach porobić:)
Przepis:
Najważniejsza rzecz to sparzyć wrzątkiem jajka. Jako, że dodajemy je surowe i w takowej postaci będą spożywane, należy je dokładnie umyć, bądź wyparzyć, coby na skorupkach nie zostały, żadne pałeczki salmonelli i inne dziadostwa. Następnie już na spokojnie oddzielamy bardzo dokładnie żółtka od białek, żółtka wrzucamy do miseczki, dodajemy 5 sporych łyżek cukru pudru i miksujemy na jasno kremowy kogel mogel.
Osobno w mikserze (chyba, że ktoś lubi trenować mięśnie, to ręcznie) ubijamy bitą śmietanę na tzn sztywniaka:) Czyli po przechyleniu miski, bita śmietanka powinna zostać na swoim miejscu, a nie wylądować na blacie kuchennym. Do ubijania śmietanki można również dodać 1-2 łyżki cukru pudru.
Następnie do kogla mogla dodajemy serek mascarpone i miksujemy ponownie. Powolutku dodając trochę alkoholu.
Gdy wszystko już jest pięknie zmiksowane dodajemy do tej masy bitą śmietanę i delikatnie łyżką mieszamy.
bierzemy biszkopty i moczymy na sekundę w kawie, po czym układamy w odpowiednim naczyniu, fajnie by wyglądało przezroczyste, ale ja nie miałam:)
Gdy ułożymy pierwsze pięterko, nakładamy na nie nasza masę:
Następnie posypujemy dość dokładnie cacao:
I dokładnie to samo robi z drugim piętrem, ponownie układamy nasączone w kawie biszkopty, kładziemy masę i posypujemy cacao.
I mamy gotowe tiramisu, jeszcze tylko odstawiamy je na jakieś 2-3 godziny do lodówki i gotowe:D
SMACZNEGO :-)
LARA_EGAREE
Ten i inne przepisy na pyszne potrawy możecie znaleźć na blogu autorki http://laraegaree-kulinarnie.blogspot.com/
Ja robię bez jajek i moczę biszkopty w likierze kawowym własnej roboty :) Ostatnio zamiast kocich języczków użyłam okrągłych biszkoptów :)
OdpowiedzUsuń