Kalendarz Kobiety 2014 - Recenzja



Ile to lat przemija jak jeden dzień? Ile chwil nigdy nie powróci? Jaki będzie kolejny rok 2014? Może być niezapomnianym czasem odkrywania swojej kobiecości. Jeżeli tylko zechcemy widzieć to, że otrzymałyśmy od Stwórcy dar, a bycie niewiastą to przywilej, a nie kara ani ciężar trudny do uniesienia. Do takiego przeżywania roku, jako spotkania z własnym sercem, zaprasza autorka niezmiernie intrygującego kalendarza, Katarzyna Marcinkowska. Zapytacie co w tym egzemplarzu jest niezwykłego, czego brakuje innym? To nie jest zwyczajny zeszyt z naniesionymi datami, imionami. To zdecydowanie raczej  przewodnik po dwunastu miesiącach, które nie muszą mijać jak te, które teraz za sobą zostawiamy. Pomysłodawczyni kalendarza na swojej stronie www.sercekobiety.pl, niejednokrotnie w swoich rozmyślaniach o kobiecości przypomina, że "stałyśmy się kobietami dlatego, że Ktoś tego zapragnął. Ktoś ukochał nas jako kobiety i dał nam taki „sposób” realizowania piękna człowieczeństwa. Ale ten prosty fakt, tak nieodłącznie związany z Miłością, napotyka często na opór. Ta prawda (o ileż lepiej to brzmi niż „fakt”) musi zostać przyjęta przez nas same, przyjęta w naszym sercu, a więc w tym, co w nas najgłębsze, co najtrudniejsze do przemienienia. I choć może to brzmieć bardzo prosto, nawet banalnie, jest to związane z trudną wędrówką, z walką, z mierzeniem się z opinią innych, z naszą własną historią, ze stereotypami, z wymaganiami, z własnym wyobrażeniem, z oporem naszego serca. Ale głęboko wierzę, że jest to potrzebne każdej z nas".*


Wprowadzeniem do dwunastu miesięcy jest rozważanie na temat nowego feminizmu. Czy katoliczka może być feministką? Po przeczytaniu opisu Kasi jak rozumieć to pojęcie odpowiedź stanie się łatwa :)

Każdy miesiąc rozpoczyna piękne zdjęcie wykonane z myślą o kalendarzu. Przedstawia kobiety, takie jak my. Zamyślone, uśmiechnięte, figlarne, piękne... A zaraz na kolejnej stronie wprowadzenie do rozważania. Autorka przedstawia nam swoje myśli i same możemy także tutaj się zastanowić jak odbieramy te tematy. Przeczytamy m.in. o macierzyństwie, miłości, radości a więc o ty wszystkim co nas wypełnia, czym jesteśmy i czym żyjemy. Na końcu miesiąca będzie czas na ćwiczenia, zapisanie sobie w naszym kalendarzu, naszych własnych myśli i uczuć. Jest miejsce na własne notatki, nie związane także z tematem rozważań. To w końcu my same decydujemy co chcemy zapisać, co dla nas ważne.


Co jeszcze zawiera kalendarz? Oprócz imienin i świąt :
wspomnienia świętych i błogosławionych kobiet
- czytania na każdy dzień
- cytaty


Kalendarz jest pięknie wydany ; grafika jest subtelna, tak aby to nasze zapiski stały się najważniejsze. Twarda oprawa i solidne szycie z pewnością przetrwają te ponad trzysta sześćdziesiąt dni... a może zostanie z nami na dłużej? Jako nasz pamiętnik kobiecości?

Polecam zakup kalendarza dla siebie, dla swojej przyjaciółki. To doskonały prezent!

Gosia

Kalendarz można nabyć w Księgarni KiM  oraz na Allegro 

Komentarze