"Leonard Cohen. Jestem twoim mężczyzną" Sylvie Simons - recenzja


Pewnie wielu osobom zdarzyło się w czasach przedinternetowych (ha, były takie!:)) nabyć czasopismo jedno czy drugie ze względu na zapowiedź na okładce, że oto wewnątrz ciekawe/najnowsze/sensacyjne wiadomości o ich idolu się znajdują. I od razu szukało się rzeczonej strony (czasem nie było to wprost wskazane, więc szybkie wertowanie następowało;)), człowiek szedł i czytał, bo w końcu - idol - to zobowiązuje;) Dziś mamy nieco łatwiej: w poszukiwaniu informacji o ulubieńcach pomocą służą przeglądarki, wystarczy wpisać nazwisko i już możemy na długie godziny zagłębić się w lekturze, kontemplować znalezione fotografie. Choć nierzadko taka sytuacja się przytrafia, że kolejne strony podają nieco inne wersje zdarzeń, że zdjęcia wciąż te same, kilka najpopularniejszych ujęć w różnych rozdzielczościach. A na dodatek jakieś fakty zupełnie zostały pominięte, a tu człowiek pragnie pełnej, kompleksowej wiedzy o swym idolu! 

Stąd i niesłabnąca popularność biografii na rynku księgarskim. A ta pozycja jest niezwykła. Jej autorka, Sylvie Simmons, jest historykiem muzyki rockowej, na swym koncie ma kilka biografii wybitnych muzyków, a jeśli chodzi o niniejszą, to znaczące są słowa, które zamieszczono w "Rolling Stone" na jej temat: "To biografia, na którą Cohen od dawna zasługiwał. Każda wcześniejsza książka o nim staje się praktycznie niepotrzebna". I nie chodzi tu jedynie o "stan wiedzy", o najbardziej aktualne, bo dokumentujące wydarzenia najbliższe chwili obecnej opracowanie. Zasługi autorki w dotarciu do prawdy o artyście są olbrzymie. Przeprowadziła bardzo szczegółowe poszukiwania, dotarła do mnóstwa osób związanych w przeróżny sposób z Leonardem Cohenem, jej rozmówcy, a było ich około 110, dostarczyli bardzo bogatego materiału do biografii. Jest zatem licząca blisko sześćset stron książka tym, czego oczekujemy, chcąc poznać jak najpełniej, jak najdokładniej ulubionego artystę. 

Od momentu narodzin w 1934 roku, poprzez kolejne etapy edukacji, rodzenie się pasji twórczej, debiut poetycki, podróże i dalsze próby pisarskie, nabycie domu na Hydrze, porterty kobiet wiele znaczących dla Cohena, eksperymenty z narkotykami, decyzję o zostaniu piosenkarzem (podjętą w połowie lat sześćdziesiątych lub nieco wcześniej - tu także przejawia się drobiazgowość autorki w przedstawianiu różnych wersji wydarzeń, do których dotarła), "kompletną porażkę" podczas pierwszego publicznego występu na koncercie charytatywnym w Nowym Jorku, w roku 1967, poznanie Suzanne Elrod, która została jego żoną, do kolejnych coraz popularniejszych płyt, wielkich tras koncertowych - strony biografii autorstwa Simons przynoszą szczegółowy obraz życia Cohena, tego, co go inspirowało, poruszało, osób mu bliskich. Pisarka sięga też po teksty utworów Cohena, dostrzega analogie między losami bohaterów jego opowiadań a jego życiem, przywołuje wiele tekstów piosenek czy wierszy będących swoistą interpretacją zdarzeń, które stały się jego udziałem.

Nie jest to suche katalogowanie kolejnych lat, wprost przeciwnie, styl pisarki jest bardzo specyficzny, obrazowy, a przywołane historie to ważne zdarzenia, ale i drobne historyjki, anegdotki, na przykład o ulubionym psie z lat dzieciństwa, o tym, dlaczego piosenkarz zdobył sobie przydomek "zaklinacza kotów i mrówek". Dowiemy się także, dlaczego w czasach studenckich wybrał zajęcia z języka francuskiego, czemu nazywano go chłopcem z notatnikiem czy o tym, jak dostarczył pizzę swojej wielbicielce. Simons wyznaje, że najtrudniej było jej pisać o dramatycznych wydarzeniach z życia Cohena - podczas gdy przebywał w klasztorze buddyjskim jego menadżerka okradła jego konto, wybrała też wszystkie pieniądze z funduszu emerytalnego. 
Leonard Cohen ma 79 lat, jest podwójnym dziadkiem - uwielbia bawić się z wnuczętami - Cassiusem i Vivą, nadal koncertuje, wciąż tworzy. Intrygujący, wyjątkowy - warto poznać go bliżej!

Polecam
Katarzyna


The Buckskins Boys - Chłopcy z Koźlej Skórki: Terry Davis, Mike Doddman i Leonard, 1952.
Pierwszy zespół, który Cohen założył wraz z dwoma kolegami z uczelni.
"The Buckskin Boys było triem grającym country and western (...)"


Sylvie Simons



"Leonard Cohen. Jestem twoim mężczyzną"
Autor: Sylvie Simons
Wydawnictwo: Marginesy
Oprawa: twarda
Liczba stron: 600
Format: 16,5x23,5 cm
ISBN: 978-83-63656-64-5


Komentarze