Tatiana Raczyńska wyjawia, że uwielbia czytać biografie („Biografie
osób, które są dla mnie w jakiś sposób wyjątkowe”). Takie lektury to sposobność
do poznania drugiego człowieka. Jeśli go cenimy, podziwiamy, wówczas będzie to
wspaniałe doświadczenie: „Poznawanie drugiego człowieka też jest fantastyczną
podróżą – zwłaszcza jeśli uda się przebić przez maskę, przez powierzchowny
obraz, i nawiązać z nim głębszy kontakt”. Niniejsza książka jest zatem
doskonałą okazją do zaznajomienia się z osobą cenionej pisarki oraz jej córki.
Czytelnik będzie też mógł dowiedzieć się wiele na temat tego, co inspirowało
Nurowską podczas tworzenia, na ile elementy jej własnej biografii przenikają do
życie powieściowych bohaterów.
Ale nie oczekujmy jedynie tematów związanych z pisarstwem.
To oczywiście niezwykle istotne kwestie, lecz Maria Nurowska jawi się nam w
wielu życiowych rolach. Rozmawiającej z obiema paniami Marcie Mizuro udało się
nakłonić pisarkę do opowiedzenia o dzieciństwie spędzonym w leśniczówce, potem
w niewielkim mieszkanku w Augustowie, o bardzo serdecznej relacji z dziadkiem,
profesorem matematyki, Aleksandrem Rudziejewskim, o chorobie alkoholowej
najbliższych, ideowości i nieugiętości rodziców, które nie pozwoliły im na
żadne ustępstwa, ale też i było powodem dość trudnych warunków materialnych. To
chyba najciekawszy fragment pozycji „Matka i córka”. Losy rodziców pisarki,
dorastanie w trudnych latach powojennych, dramatyzm wielu przeżyć – to wszystko
bardzo poruszające obrazy.
Znaczący tytuł – „Matka i córka” – należy odnieść do osób
Marii Nurowskiej oraz Tatiany Raczyńskiej, ale w rozmowach tych bardzo
wnikliwie jest przedstawiona także osoba matki pisarki – Ireny. Osoba niezwykle
pryncypialna, bez reszty angażująca się w to, w co wierzyła, jak ocenia jej
córka – bardziej przejmowała się losem obcych osób niż swoimi dziećmi. Tego
błędu starała się nie popełnić sama Maria Nurowska, jednak jak wynika z rozmów –
nie uniknęła pewnych pomyłek. Co zresztą – jak mówi jej córka, jest sprawą
naturalną: „Idealny rodzic byłby jakimś mało człowieczym tworem”.
Zatem na kolejnych stronach pojawia się Maria Nurowska w
różnych rolach – matka, córka, babcia, prababcia, pisarka, osoba poszukująca
swojego miejsca, wciąż budująca kolejne domy, by w końcu osiąść w Bukowinie
Tatrzańskiej i prowadzić swego rodzaju pensjonat. Poznamy jej słabości – nie
pamięta dat urodzin, imienin (stwierdza nawet: „Tylko w Polsce obchodzi się
imieniny. Na Zachodzie nikt nie uznaje takich wiejskich zwyczajów”), w ogóle
raczej nie lubi świąt, nie przepada za gotowaniem, ma też problemy z nabywaniem
sobie ubrań, ale jednocześnie jest osobą, która w przymusowej sytuacji potrafi
stanowczo walczyć o swoje racje, umie też wykazać się wielką odwagą (jak w
przypadku obrony córki przed atakiem… nożownika!), jest też znakomitą
dekoratorką wnętrz. To bez kozery bardzo wielostronny, wnikliwy i intrygujący
portret.
Także i druga rozmówczyni Marty Mizuro – Tatiana Raczyńska,
ze szczerością opowiada o swoich doświadczeniach życiowych. Będziemy mieli
zatem okazję przeczytać o nieco przesadnej trosce pisarki o zdrowie
dziewczynki, o kompleksach związanych z tuszą, specjalnie zorganizowanym egzaminie
z matematyki, który był bardzo łatwy, zatem odpowiadał umiejętnościom typowej
humanistki, o piątce z historii na koniec roku, którą dostała poniekąd w
związku z emocjonującym wystąpieniem na temat warunków w obozie dla
internowanych, w którym przebywał jej ojczym, Janusz Anderman. Tatiana
Raczyńska jest pedagogiem, ma dwoje dzieci, a także wnuka – wszystkie te role i
związane z nimi kwestie zostały tu wnikliwie przedstawione.
Jest więc ta pozycja na pewno niezwykle ciekawą lekturą dla
osób rozmiłowanych w twórczości Nurowskiej, a takich, jak czytamy choćby w „Matce
i córce”, jest sporo – pisarka dostaje listy, na spotkaniach z nią sale są
zawsze pełne. A przy okazji to wnikliwy obraz relacji między matką i córką.
Polecam
Katarzyna
Wydawnictwo Znak
Oprawa: twarda
Liczba stron: 238
Format: 19,5x12,8 cm
ISBN 978-832402110-9
Komentarze
Prześlij komentarz
Spam usuwamy, prosimy o komentarz na temat artykułu :)