"Jak czytać modę. Szybki kurs interpretacji stylów" Fiona Ffoulkes - recenzja



Trudno chyba znaleźć czasopismo należące do szerokiego nurtu "prasy kobiecej", w którym nie byłoby choćby niewielkiego działu mody dotyczącego. Zatem można chyba stwierdzić bez ryzyka pomyłki, że ten temat jest nieobcy dla większości przedstawicielek płci pięknej. Choć i panowie coraz chętniej zagłębiają się w te zagadnienia: w końcu nasz wygląd świadczy o nas! A poza tym - gdy sięgniemy po książkę Fiony Ffoulkes wydaną przez Arkady, okaże się, iż moda to ciekawy i pełen niuansów temat.

Wprawdzie na ogół obchodzi nas kilka podstawowych kwestii: czy dany element garderoby "dobrze leży", czy odpowiada nam skład materiału, wykończenie ubrania - i... w zasadzie tyle. Choć nie - przyznajmy szczerze: mało kto z radością wyciąga kurtkę, którą ma od wielu lat, nawet gdy jest w dobrym jeszcze stanie. W końcu trendy się zmieniają, fasony, style sprzed lat są diametralnie różne od obecnie lansowanych, co zresztą można by określić parafrazując znane powiedzenie tyczące reklamy - "jest dźwignią handlu". Przecież tak naprawdę wiele ubrań, z którymi rozstajemy się, nadal jest w dobrej kondycji, jednak chęć podążania za nowinkami w modzie dyskwalifikuje je jako rzeczy do noszenia teraz. 

Książka "Jak czytać modę. Szybki kurs interpretacji stylów" skupia się na ostatnich dwustu latach, najpierw przedstawia style wciąż pojawiające się, powracające w modzie, kolejne rozdziały dotyczą kroju i stosowanych materiałów. Gros miejsca w tej pozycji poświęcono strojom damskim i męskim na przeróżne okazje, zatem znajdziemy rozdziały przedstawiające kolejno formalny, codzienny i swobodny strój męski i damski. Pod tymi lakonicznymi określeniami kryje się zarówno bielizna, jak i stroje sportowe, ubrania na ślub, bal czy bankiet i na co dzień. W rozdziałach dotyczących dodatków pokazane zostały takie elementy garderoby jak obuwie, nakrycia głowy, szale i torby; kilka stron poświecono biżuterii, w tym także męskiej. 
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że istotną sprawą i niebagatelnym dopełnieniem stroju jest odpowiednia fryzura oraz makijaż. To bardzo szerokie zagadnienie, zatem w książce poruszono najistotniejsze kwestie tej materii dotyczące. 
Książkę kończy krótki przegląd najsłynniejszych domów mody i największych projektantów: Chanel, Dior, Giorgio Armani, Prada...

Niewątpliwym atutem lektury jest znakomite zobrazowanie poruszanych tematów. Bogactwo zdjęć pozwala dobrze zrozumieć przedstawiane zagadnienia, fotografie ukazują to, co charakterystyczne i to, co unikatowe, kreacje wielkich projektantów, fasony i style, detale i słynne postaci świata mody. 

A dowiedzieć się można mnóstwa intrygujących ciekawostek: na przykład tego, że długie spodnie mężczyźni zaczęli nosić jako "modny strój" dopiero na początku wieku XIX! Zaś panie aż do końca tego wieku nosiły podczas uprawiania sportów gorsety i długie suknie... 

Przyznam szczerze: to bardzo ciekawa lektura, na dodatek inspirująca, a poza tym... wciągająca;) Świetnie nadaje się na prezent, choćby... dla siebie!

Polecam
Katarzyna





"Jak czytać modę. Szybki kurs interpretacji stylów"
Autor: Fiona Ffoulkes
Wydawnictwo: Arkady
Oprawa: miękka
Liczba stron: 256
Format: 16,5x13,5 cm
ISBN: 978-83-213-4691-5



Komentarze