Pracę nad nim rozpoczęłam jeszcze w ciąży. To moja najdłużej robiona praca i chociaż piękna, wolę pracować jednym kolorem włóczki (wtajemniczeni domyślaja się dlaczego ;) Kolory muszelek nie są dobrane symetrycznie, bo nie zawsze symetria musi być zachowana. To miał być wesoły, kolorowy kocyk dla Martusi. I jest!
Włóczka YarnArt Jeans
  Na podstawie schematu ze strony 
http://www.letesknits.pl/blog/ 
Gosia
 
piękny! :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kocyk - pozdrawiam, Gosia :)
OdpowiedzUsuńKobieta z Magdalii