Kalymnos
 to grecka wyspa należąca do archipelagu Dodekanezu, na którą można 
popłynąć promem z Kos. Jest mniej, od swojej popularnej sąsiadki 
rozwinięta turystycznie ale za to bardziej górzysta, dzika i spokojna. 
Masowa turystyka raczej jej nie dotyka, za to bardzo chętnie odwiedzają 
ją wspinacze, dla których natura przygotowała tutaj setki dróg 
wspinaczkowych o różnych ekspozycjach, ze wspniałymi przewieszeniami i 
naciekami skalnymi. Co roku organizowane są tu międzynarodowe zawody 
wspinaczkowe. Kalymnos zachwyca widokami - zobaczcie, co udało nam się 
zwiedzić w zaledwie jeden dzień.
|  | 
| Wpływamy do portu - wita nas stolica Kalymnos - Pothia. | 
|  | 
| Port usytuowany jest w naturalnej, szerokiej zatoce, którą okalają jałowe szczyty gór. | 
|  | 
| Ścisła zabudowa przyprawia o oczopląs - domy są zadbane i kolorowe. | 
|  | 
| Spiżowe pomniki to drogowskazy dla rybaków i marynarzy. | 
|  | 
| W taki upał każdy chętnie dałby nura. | 
|  | 
| Przed słońcem południa można schronić się w zacienione uliczki. | 
|  | 
| Lub w tawernie nad brzegiem morza skosztować miejscowych specjałów. | 
|  | 
| Chyba trafiliśmy na sjestę - obiad musi poczekać. | 
|  | 
| Spacer po porcie kończymy na głównym placu miasta i jedziemy wgłąb wyspy. | 
|  | 
| W Mirties wita nas widok na wyspę w kształcie wulkanu. | 
|  | 
| Wyspa nazywa się Telendos. | 
|  | 
| Dla takiego widoku warto było wspinać się w upale pod górę. | 
|  | 
| Błękit wody pięknie współgra z beżowym odcieniem skał. | 
|  | 
| Mirties to słynna mekka wspinaczy. | 
|  | 
| Nic dziwnego -  wydaje się, że skały spadają nam tu na głowę. | 
|  | 
| Po zejściu do miasteczka zasłużony odpoczynek. | 
|  | 
| Wracamy do portu, czas wracać na Kos. | 
|  | 
| To był dzień pełen cudownych widoków. | 
|  | 
| Do zobaczenia. | 
Kobieta z Magdalii
 
Komentarze
Prześlij komentarz
Spam usuwamy, prosimy o komentarz na temat artykułu :)