"Bajki rozebrane" Katarzyna Miller, Tatiana Cichocka - recenzja




Baśnie towarzyszą nam przez całe życie: słuchamy ich w dzieciństwie, w szkole są omawiane, analizowane, charakteryzujemy bohaterów, wyciągamy morał, w końcu "dorastamy" do opowiadania ich swoim pociechom - dzieciom, potem wnukom. Motywy z tych opowieści są obecne w różnych tekstach kultury - przywoływane, transponowane, sugerują mnóstwo znaczeń i jak się okazuje - mają niebagatelny wpływ na nasze postrzeganie świata. Tak znaczna obecność baśni, bajek w naszym życiu modeluje nasze zachowanie i to w takim stopniu, który zapewne nas zaskoczy.

Można by powątpiewać, czy drobiazgowe analizy tekstów nieco odległych jeśli chodzi o czas powstania (Charles Perrault tworzył w epoce baroku, Andersen urodził się na początku XIX wieku, w 1805 roku, siedem lat później ukazał się pierwszy tom baśni braci Grimm, w 1815 roku - drugi) zainteresuje czytelników. Kluczem do sukcesu tej pozycji jest jej forma. To nie są teksty naszpikowane naukowym słownictwem, z mnóstwem przypisów i szczegółowym badaniem wpływów - w książce znajdziemy dziewiętnaście baśni, o których rozmawiają dwie autorki - Katarzyna Miller oraz Tatiana Cichocka. Obie panie można określić mianem "człowiek renesansu" - Katarzyna Miller, psychoterapeutka, poetka i felietonistka, jest autorką książek o tematyce psychologicznej, ale pisze też fabuły, prowadzi warsztaty terapeutyczno-rozwojowe dla kobiet. Tatiana Cichocka nazywa siebie "kobietą wielozadaniową" - jest dziennikarką, tłumaczką, prowadzi warsztaty rozwoju, uczy uzdrawiającego tańca, a baśnie były tematem pracy magisterskiej.

Przywołane baśnie nie są przedmiotem suchej, specjalistycznej analizy - to punkt wyjścia do dyskusji, pełnych emocji i osobistych wyznań rozmów autorek. Przywołują one zdarzenia ze swego życia, doświadczenia własne i osób znajomych, by pokazać, w jaki sposób baśnie, choć wydają się nam może odległe - w świecie stechnicyzowanym, nowoczesnym, czasem odżegnującym się od związków z przeszłością - to jednak są tekstami bliskimi, oddziałującymi na nas, projektującymi relacji z ludźmi, nasze codzienne zachowania, sposób patrzenia na świat.

Na ogół interpretacje baśni są jednoznaczne, proste - jak choćby w przypadku "Brzydkiego kaczątka" - baśń ta niesie pociechę krzywdzonym, mówi o wspaniałej odmianie losu, która ich czeka. Autorki skupiają się na wielu kwestiach: podkreślają rolę matki w takiej sytuacji, poruszają temat inności, strachu przed nią, kwestię utraty wiary we własne siły, gdy zbyt długo stykamy się z piętnowaniem, odrzucaniem, trudności związane z wchodzeniem w nową grupę, potrzebę obrony własnego zdania, walki "o siebie", by nie znaleźć się w sytuacji, która nam nie odpowiada.

Jak zauważają rozmówczynie, każdy ma ulubioną baśń, która jako pierwsza przychodzi na myśl, gdy pada to hasło. Tekst ten jest dla nas ważny - inaczej nie zapadłby tak w pamięć. A wynikające z niego znaczenia mogą pomóc nam zrozumieć siebie, dostrzec pewne prawidłowości, zmienić coś czy choćby uświadomić. Bo "Bajki rozebrane" to także swego rodzaju poradnik - zostajemy zaproszeni do rozmowy, towarzyszymy wymianie poglądów - i możemy też ustosunkować się do nich, zaczerpnąć coś dla siebie, żyć bardziej świadomie. 

Polecam
Katarzyna


"Bajki rozebrane"
Autor: Katarzyna Miller, Tatiana Cichocka
Wydawnictwo: W.A.B.
Okładka: miękka
Liczba stron: 256
Format: 12,3 x 19,5 cm
ISBN: 978-83-280-0981-3


Komentarze