"Jak sobie radzić z trudnymi ludźmi" - recenzja




Chyba mało komu problem poruszony w tytule książki wyda się obcy... Grono rozumiejących, empatyczny, jasno komunikujących swoje potrzeby i pomysły osób wokół siebie to rzadko spotykany luksus. Ale jak się okazuje po lekturze tej pozycji - wcale nie musi tak być! Naprawdę możemy sprawić, że nasze kontakty z bliskimi, znajomymi czy współpracownikami będą bardziej gładko się układały, co wszystkim nam wyjdzie na dobre.
Na ogół nasze reakcje na niemiłe, opryskliwe traktowanie są realizacją zasady - wet za wet. Mobilizujemy się, by wymyślić ciętą ripostę, znaleźć sposób odpłacenia się za nielojalne czy krzywdzące postępowanie. Czasem, gdy naszym adwersarzem jest zwierzchnik, rodzic - przyjmujemy uwagi bez komentarza, w głębi duszy czujemy się jednak skrzywdzeni, potraktowani niesprawiedliwie, chowamy żal i urazę - a to także nie przyczynia się do tworzenia zdrowych relacji.
Czy nasze odczucia to trzeźwa ocena sytuacji? Czy interlokutor nie ma racji? Autorka nie rozsądza, bo zapewne sytuacje bywają różne i złożone. Ale nawet jeśli mamy poczucie krzywdy, uważamy, że jesteśmy traktowani niesprawiedliwie, warto po prostu... słuchać!
Pierwszym krokiem do zażegnania konfliktu jest aktywne słuchanie. Często czekamy do chwili, gdy rozmówca przerwie i zamiast słuchać, układamy w myślach odpowiedź, która pójdzie w pięty. Autorka proponuje zgoła odmienny sposób postępowania - postarajmy wysłuchać argumentów drugiej strony, dostrzec ich sens, zrozumieć, co jest przyczyną konfliktu, co można zrobić, by uzdrowić sytuację, by podobne zdarzenia nie miały miejsca w przyszłości.
Aktywne i refleksyjne słuchanie, formułowanie propozycji uwzględniających interesy obu stron, negocjowanie i gotowość pójścia na pewne ustępstwa - mamy cały arsenał środków umożliwiających radzenie sobie z trudnymi ludźmi. Dlaczego warto po nie sięgnąć? Czemu wypróbowanie patentów przedstawionych w tej pozycji leży w naszym interesie? Zdarzają się sytuacje, gdy możemy obrócić się na pięcie, zlekceważyć daną osobę, powiedzieć jej parę soczystych słów i odejść - choć co w tym przypadku zyskujemy?! Jednak gros konfliktów pojawia się na płaszczyźnie kontaktów z ludźmi nam bliskimi, z którymi łączą nas przeróżne powiązania. Dobrze jest nawiązać nić porozumienia, stworzyć na tej podstawie zdrowe i budujące relacje. Warto skorzystać z pomysłów zaproponowanych przez Gill Hasson. Zobrazowane na przykładach, wyjaśnione w klarowny sposób, pokazujący uniwersalne sposoby zastosowania danej techniki są patenty autorki sposobem na radzenie sobie z każdą trudną osobą. 

Polecam
Katarzyna


"Jak sobie radzić z trudnymi ludźmi"
Autor: Gill Hasson
Wydawnictwo: PWN
Oprawa: miękka
Liczba stron: 176
Format: 14,5x20,5 cm
ISBN: 9788301191740

Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Spam usuwamy, prosimy o komentarz na temat artykułu :)