Anna Robak-Reczek "Zniknięty" - recenzja




Pochłonięta "Znikniętym" - tak mogłabym opowiedzieć o moim minionym weekendzie;) A jako że książka liczy sobie nieco ponad czterysta stron, zatem rozpoczęta piątkowym popołudniem, cieszyła lekturą aż do niedzielnego poranka. 

Tytuł i tekst umieszczony na okładce wyjaśniają, co będzie tematem tej pozycji: Widok nieznajomej, kpiąco uśmiechniętej kobiety na rodzinnym filmie prowokuje do wznowienia poszukiwań zaginionego przed laty ojca rodziny. Żona zaginionego, ponad osiemdziesięcioletnia Irena, ma już dosyć - rachunków, obiadów, własnych dzieci. Najbardziej ma dość uporu swojego syna, któremu zniknięcie ojca nie daje spokoju i który za wszelką cenę dąży do wyjaśnienia rodzinnej tajemnicy. Prowadzone przez niego poszukiwania przyniosą rodzinie niepokój. Czy wszystkie zagadki trzeba rozwiązywać? Zwłaszcza że nie wszystkie odpowiedzi będą miłe, a niektóre pytania nadal pozostaną otwarte.

Ale od razu uspokoję - albo rozczaruję - wszak czterysta stron zwrotów akcji w poszukiwaniach zaginionego kilkadziesiąt lat temu ojca to dla jednych frapująca, dla drugich zbyt może duża dawka - nie tylko senior rodu, który przepadł bez wieści, pozostawiając żonę, syna i córkę jest obiektem dociekań. Ów ród jest zresztą niezbyt duży, bo syn Paweł ma żonę i dorosłą córkę Basię, ta z kolei i męża Leszka i kilkuletnią córeczkę Hanię, zaś Marta - córka Ireny i Jerzego, siostra Pawła, nie związała się z nikim, lwią część czasu wypełnia jej praca - jest diabetologiem. Irena mimo zaawansowanego wieku mieszka sama i bardzo ceni swoją niezależność. Każdy z członków rodziny żyje własnym życiem, dla wielu sprawa zniknięcia - bez zapowiedzi i bez śladu - Jerzego Tylawskiego to zabliźniona rana, zdarzenie coraz bardziej odległe, coraz mniej poruszające. 

Jednak czasem wypływa ono przy różnych okazjach i z różnych powodów. Pawła, któremu zniknięcia ojca nie daje spokoju, wspomnienia te prowokują do podjęcia poszukiwań. Nie pierwszy raz drąży temat, ale nowy wątek w sprawie - wizerunek nieznanej nikomu z bliskich kobiety wśród rodzinnych filmów teraz zgranych do cyfrowej wersji, rozbudza jego nadzieje. 

Okazuje się, że niebezpodstawnie... Ponowne wizyty u mogących coś wiedzieć osób, nowe tropy, rozmowy i dociekania powoli pozwalają zbudować obraz zaginionego ojca. Nie taki, jakiego się Paweł spodziewał... Uwikłanie w sprawy niezbyt czyste moralnie, grzeszki rozmaitej natury, niewygodna prawda prowadząca do konstatacji, z którymi trudno się pogodzić - ów przysłowiowy "trup" w szafie Tylawskich pokazuje, że nasza wiedza o drugiej osobie, często na pozór bardzo bliskiej, jest szczątkowa, niepełna, czasem mamy wręcz wrażenie, że w ogóle jest to inny człowiek... Ale nieznany mąż czy ojciec - w kontekście tego, co Paweł odkrywa o nim, okazuje się nie być wyjątkiem - każda z postaci skrywa swój własny świat, pod podszewką pozornie idealnej egzystencji kryje się smutek, samotność, niezrozumienie, problemy dnia codziennego i obawy o przyszłość: Anna Robak-Reczek skupia się na życiu rodziny Tylawskich, ale nie tylko w kontekście sprawy Jerzego. Poznajemy bliżej nestorkę rodu - Irenę, bardzo pryncypialną Martę, Jerzego - choć jego może najmniej, bo jego idee fixe - ustalenie, co spotkało jego ojca, zajmuje go bez reszty. Mniej siłą rzeczy dotyczy to jego żony Ewy i córki Basi, bo obie panie nie miały przecież nawet okazji zetknąć się z zaginionym. 

Każda z pań Tylawskich (Basia dodała sobie nazwisko męża) jest ciekawą osobą, bardzo obrazowo przedstawioną. Bohaterki mają swoje przyzwyczajenia, marzenia, plany. Borykają się z rozmaitymi problemami, a w ich dylematach odnaleźć można troski, które dzielą z nimi i czytelniczki. Nie sposób nie docenić pióra autorki - potrafi wcielić się i w wiekową Irenę równie realistycznie oddając jej charakter, jak też osobowość kobiet z młodszego i najmłodszego pokolenia. Lwia część zdarzeń rozgrywa się w Warszawie, ale mamy też obrazy innych miejsc, związanych z podróżami bohaterów czy też poszukiwaniami prowadzonymi przez Pawła. Autorka funduje nam także wyprawę w przeszłość - do lat wojny, powojennej walki o byt, do rzeczywistości PRL-u, z jej problemami materialnymi, ale też politycznymi zawirowaniami. Akcja powieści rozpoczyna się w lutym - kończy w październiku. Ten niespełna rok przyniesie rodzinie Tylawskich sporo zmian, a poznawanie ich z pewnością wciągnie czytelniczki.

Polecam
Katarzyna


"Zniknięty"
Autor: Anna Robak-Reczek
Wydawnictwo: BIS
Oprawa: miękka
Liczba stron: 416
Format: 13,5x20,5 cm
ISBN: 978-83-7551-573-2






Komentarze