W przyrodzie jesień, pora zbiorów. Stragany uginają się od pięknej, dużej kapusty. W sam raz na gołąbki. Zatem do dzieła!
Potrzebujemy:
• główkę kapusty zwykłej lub włoskiej (zwróćcie uwagę by liście były duże i zdrowe),
• woreczek ryżu
• woreczek kaszy wiejskiej
• ok. 1 kg dobrego mięsa mielonego (najlepiej mieszanka wołowo-wieprzowa)
• duża cebula
• oliwa z oliwek
• przyprawy do smaku: sól, pieprz, ewentualnie czosnek
• ½ l. bulionu
Ryż i kaszę ugotować w lekko osolonej wodzie. Cebulę drobno pokroić i zeszklić na oliwie. Przestudzone składniki wymieszać z mięsem, doprawić solą, pieprzem i zgniecionym czosnkiem – do smaku. Liście kapusty umyć, zalać w garnku wrzącą wodą i chwilę pogotować (włoska nie musi być gotowana). Na każdy liść kłaść porcję farszu, zawinąć zgrabne gołąbki, wpychając palcami końce liści kapusty do ich środka. Naczynie żaroodporne wyłożyć pozostałymi liśćmi kapusty, układać na nich bardzo ciasno gołąbki, zalać je bulionem i dusić na wolnym ogniu bądź w piekarniku ok. 1 godziny. Podawać z sosem grzybowym lub pomidorowym. Z powyższych składników wychodzi ok. 15-20 gołąbków. Jeśli to za dużo na jeden raz, można część zamrozić. Ja robię to tak, że układam w brytfannie i zamrażam. Gdy chce je przygotować wyjmuję z zamrażarki, zalewam bulionem i gotuję.
Smacznego!
Asia
fot. Asia
Jak ja uwielbiam je... ale jeść. Z robieniem jest gorzej ;/ Asiu, podeślij kilka :)
OdpowiedzUsuńA ja nienawidzę zapachu gotujących się gołąbków :/ Blech, ta śmierdząca kapucha. Ale, jak babcia ugotuje, to niebo w gębie :D
OdpowiedzUsuńa ta kasza to jaka? jęczmienna? średnio czy grubo ziarnista? Ja zawsze robię z ryżem i mięsem, dlatego pytam bo to nieznany mi przepis
OdpowiedzUsuńU mnie w domu przerzuciliśmy się na gołąbki bez zawijania - są pyszne i jest z nimi mniej roboty :)
OdpowiedzUsuńAnia
Znam Aniu ten przepis, wkrótce tutaj się pojawi :)
OdpowiedzUsuńjestem jak dziecko,bo podczas jedzenia rozwijam gołąbki i jem tylko środek:D
OdpowiedzUsuńmoja mama dodaje jeszcze do gołąbków zwykłą konserwę tyrolską:)
ale ta kapucha w połączeniu z farszem jest pyyyyszna!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kaszę to ja daję jęczmienną :) Ale można dać taką jaką się lubi :)
OdpowiedzUsuńGołąbki niebo w ustach polecam wszystkim pozdrawiam BB
OdpowiedzUsuńTara, my z Emilką mamy ten sam patent, tyle że- ona zjada środek, a ja samą kapustę :D
OdpowiedzUsuńmoją kapustę też zjadała mama:D
OdpowiedzUsuńNajpyszniejsze gołąbki robi moja mam;-)
OdpowiedzUsuń