"Druga strona miasta" - recenzja




Kolejna książka Wydawnictwa Prószyński i S-ka poruszająca temat adopcji - ale w porównaniu z wcześniej czytaną przeze mnie pozycją - też przyznajmy pełną tajemnic, o skomplikowanej fabule, nieco mrocznej, ta książka spodoba się wielbicielom naprawdę mocnych wrażeń, pogmatwanych relacji, kryminalnych historii, których zakończenie zaskakuje, a przebieg akcji cały czas trzyma w napięciu.

Zresztą kwestia adopcji to tylko jeden z tematów, bo prócz tej sprawy poznajemy nieco kulisy pracy w teatrze, tajniki sesji psychologicznych, skomplikowane związki rodzinne bardzo majętnej familii Orłowiczów, ale też troski i problemy zwykłych warszawiaków, choć oczywiście sprawa podstawowa to morderstwo cenionej aktorki Luizy Orłowicz i śledztwo mające doprowadzić do ujęcia winnego. 

Tajemnicza zbrodnia wydarza się w dniu premiery kolejnej sztuki, w której miała grać główną rolę. A choć ciało znalezione zostało w domu, to strój, peruka i poza ofiary przywołują teatralne skojarzenia - i to piętno teatru odciśnie się na wielu zdarzeniach, które dane nam jest śledzić na kolejnych stronach debiutanckiej powieści Karoliny Szewczykowskiej. Podejrzani to najbliższe osoby denatki - jej ojciec, brat, mąż. Pojawia się też kilka tropów prowadzących do osób z ich otoczenia - wspólnicy w interesach, lekarz, który także w sieć biznesowych powiązań firmy farmaceutycznej prowadzonej przez nestora rodziny jest wplątany. Wszyscy oni zdają się odgrywać swoje role, kreują w swych wypowiedziach świat idealny,  bliskie relacje z nieżyjącą, dobre kontakty, brak problemów. 

W "Drugiej stronie miasta" mamy możliwość poznać różne punkty widzenia, bo prowadzona wielowątkowo fabuła pozwala na oddanie głosu podejrzanym, osobom z nimi związanym, no i rzecz jasna prowadzącemu śledztwo prokuratorowi Zawadzkiemu oraz jego nieoczekiwanemu współpracownikowi - Modestowi Tokajowi. Niegdyś łączyły ich bliskie relacje, ale pewne tajemnicze zdarzenia sprawiły, że ceniony policjant porzucił służbę. Wówczas zaważyły względy rodzinne - a teraz ten sam powód sprawia, że Tokaj musi znów zaangażować się w policyjne dochodzenie. 

Nie tylko sprawa morderstwa Luizy Orłowicz będzie tematem "Drugiej strony miasta": można powiedzieć, że jedna śmierć pociąga kolejne, bo chyba nie jest przypadkiem, że osoby z rodziny czy z otoczenia nieżyjącej aktorki także znajdywane są martwe. Na jaw wychodzą tajemnicze zdarzenia z przeszłości, które gmatwają śledztwo, ale przecież sukcesywnie posuwa się ono naprzód, zatem obraz wzajemnych powiązań bohaterów staje się coraz pełniejszy. Czytelnik zdaje się wiedzieć nieco więcej, bo współcześnie rozgrywające się zdarzenia przeplatana są wspomnieniami Luizy Orłowicz sprzed roku, z jej sesji terapeutycznych, które miały na celu odtworzenie wypartych, zapomnianych wydarzeń z lat wczesnej młodości. Jednak ta bogatsza wiedza jest pozorna - autorka tak potrafi prowadzić akcję, że choć daje wyraźne sygnały dotyczące prawdziwej wersji zdarzeń, to dopiero zbliżając się do końca książki dostrzec można ich sens i znaczenie. 

W powieści zastosowany został podobny zabieg to znanych z innych kryminałów - poznajemy bliżej także postaci prowadzących dochodzenie, ich problemy, rodzinne relacje, przeszłość i plany na przyszłość. 

Bogactwo wątków imponuje, mroczna historia z przeszłości w końcu wychodzi na światło dzienne i pokazuje, że nasze czyny, choć przebrzmiałe, nie mijają całkowicie. Pewnych spraw nie da się naprawić, a uczucia z nimi się wiążące nie przemijają i po długim nawet czasie potrafią dojść do głosu...

Polecam
Katarzyna


"Druga strona miasta"
Autor: Karolina Szewczykowska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Liczba stron: 520
Format: 12,5 x 19,5 cm
ISBN: 978-83-8097-036-6



Komentarze